Setki motyli unosiły się ponad kwiatami porastającymi pobocze bieszczadzkiej leśnej drogi. Mimo, że miałem ze sobą cyfrówkę i nie musiałem liczyć się z materiałem, zrobiłem tylko jedno zdjęcie.
Zdjęcie stwarza nieodparte wrażenie, że motyl jest wklejony w tło w programie graficznym. Zapewniam jednak, że nie bawię się w ten sposób obrazem. Sprawia to jednak, że czekam wiosny i możliwości zapolowania na lepsze ujęcie rusałki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Przykładowy tekst